wielkie jajo.
żółte jajo.
domowo i ciepło. w sumie jak w jaju. chyba… bo nie byłam nigdy świadomie w jaju J
czyli znowu udało się na temat: jak w jaju, prawie jak w ciąży.
temat ciąży wiecznie krąży. J
skarpy należą do M. – ciepłe obłędnie i cudownie za duże.
tylko mi ten żółty jakoś w zimie dziwnie nie pasuje…
żółte jajo.
domowo i ciepło. w sumie jak w jaju. chyba… bo nie byłam nigdy świadomie w jaju J
czyli znowu udało się na temat: jak w jaju, prawie jak w ciąży.
temat ciąży wiecznie krąży. J
skarpy należą do M. – ciepłe obłędnie i cudownie za duże.
tylko mi ten żółty jakoś w zimie dziwnie nie pasuje…
12 komentarzy:
nie pasuje? teraz wszystko pasuje! ja dzisiaj "rażę" czekoladowym brązem i amarantem. A staniki kupiłam w Esotiq: http://www.esotiq.pl/ i zeby było zabawnie, to wzielam push-up, bo wymyslilam, ze jak jeszcze urosne, to sobie wkladki wyjme.
Żółty+czarny fajne połączenie
nikosview
"Temat ciąży ciągle krąży"- rozwaliłaś mnie :DDDD
Jak żółty nie pasuje zimą?? No jak... obejrzyj reklamę M&Msów ;)
od jakiegos już czasu Ciebie czytam i podziwiam szafe jaką przeorbiłaś.
podziwiam też to, że pomimo ciąży potrafisz sie świetnie ubrać.
jestem dla mnie inspiracją, a paszczur jest świetny :]
Czemu nie pasuje, jeśli nie teraz to kiedy będziemy potrzebować tak optymistycznej żółci :) Skarpy zabójcze.
Wszystko pasuje...i pięknie wygląda...o!widzę, że TY też masz kłopoty z fotografem...pozdrawiam...
o matko! jaka przyszła piękna mamusia:D fantastyczna fryzura!
Fajna pszczolka wyszla :) Jak się na Ciebie patrzy w tych kolorkach to od razu człowiekowi jakoś tak ciepło się robi... Słonka za oknem brak, a u Ciebie - proszę! :)
Mi się podoba! :)
Agrafka /www.ciazaicodalej.blog.onet.pl
Kochana dzięki za wsparcie...
Ostatnio odkryłam Twojego bloga i jestem pod wieeeeeelkim wrażeniem. Wyglądasz świetnie w każdej stylizacji, szafa - cuuuudo.I w ogóle cały blog to taka...PEREŁKA. Podziwiam za oryginalność;-)
Aaaaa i jeszcze ten paszczur - rozłożył mnie na łopatki, cha, cha. Komentatora pewnie też...;-)
nie ma Ciebie już jakiś czas...(?)
ależ mi się podoba ten ubiór :D normalnie czadowy :) fajne połączenie kolorów :D pięknie się wszystko zgrywa, no i brzuszek jest ładnie wyeksponowany. love it! :)
super kolory! też jestem w ciąży tak więc tym oto sposobem lądujesz w moich ulubionych ;-)
Prześlij komentarz