zaczęłam prowadzić tego bloga, by udokumentować pojedynek swej wyobraźni z szafą i zmieniająca się sylwetką i ciągle temat jest mi bliski.
wybrałam się na warsztaty http://www.modnamama.net/
no i trochę mi przykro :(
prowadził „charyzmatyczny stylista”, ale nie wniósł niczego ciekawego niestety, choć temat sam się rozwija i płynie narracja gładko, jeśli tylko chwilę nad tematem się zastanowić. liczyłam na porady uniwersalne: dotyczące typów sylwetki, doboru wzorów i rodzajów tkanin, fasonów, a przede wszystkim praktycznych trików. niestety prezentacja ograniczyła się do oferty jednego producenta ciuchów a stylizacje polegały na przebraniu dziewczyn z publiczności w pojedyncze modele: „ładna sukienka, fajna bluzka, pięknie pani w tym odcieniu, no świetnie...”
w efekcie wyszłam w połowie i być może przez to umknęła mi istota warsztatów...
czy wreszcie ktoś przygotuje takie spotkanie, na którym oprócz prezentacji sponsorów będzie można nauczyć się czegoś istotnego? ehhh... zaczynam sama myśleć o czymś takim...
17 komentarzy:
Byłam bardzo ciekawa jakości tych warsztatów, bo sama o nich wspominałam na swoim blogu. Szkoda, że temat został tak potraktowany, przecież przyszła mama to taki wdzięczny model ;) Fajnie, że napisałaś o swoich odczuciach.
Ja jestem za, żeby zrobić coś po ludzku dla ciężarówek, po ludzku i za ludzkie pieniądze, bo kasa jaką trzeba wydać na kieckę tylko dla tego, że jest ciążowa to zbrodnia. uważam, że takie warsztaty to powinna prowadzić Pani która sama była w ciąży i się z tym problemem sama zmierzyła!
Pomyśl, pomyśl, chętnie bym się wybrała :-)
szkoda,że tak się zawiodłaś na tych warsztatach...
Zgadzam się z Hafija :)
Dobrze, że dodałaś ostatnie zdanie. A jeśli chcesz coś takiego sama spróbować przygotować to polecam stronę http://www.perfectimage.pl/
- jej właścicielka działa na wielu fajnych polach i ma szerokie horyzonty i mogłybyście wspólnie ugryźć temat. To moja "serdeczna" /może nawet się kiedyś spotkałyście/, i jest mamą 2 dzieci i też stawała na głowie żeby rosnący brzuszek ubrać. Call her i działaj!!! Powodzenia. A Pan J to wiesz.... jakoś nie spodziewałam się achów i ochów po jego występie. :-)
byłam, się zgadzam, nic odkrywczego, tylko się przeziębiłam tam :/
Popieram - chętnie bym się dołączyła do projektu...
Na tym spotkaniu nie było żadnych konkretnych informacji oprócz tego, że mamy modę oversize i w ciąży warto ubierać się na boho. A najbardziej podobało mi się stwierdzenie, że oprócz apetytu za dwoje w ciąży mamy przecież i mózgi ;-)
polecam programy Goka Wana!!! :-)
tu są filmiki z channel4 (po angielsku)
http://www.channel4.com/programmes/goks-clothes-roadshow/4od
czyli warsztaty mocno sponsorowane :) i jak zawsze trzeba samemu kombinowac, dobry pomysl zebys sie za to wziela, przynajmniej w przeciwienstwie do Pana J masz doswiadczenie i znasz oczekiwania rynku :) i szafową kombinatorka jestes tez niezlą :) trzymam kciuki za rozwoj pomyslu:)!
To i ja dołączę do wspierających Cię :) Akurat jestem przykładem kobiety w ciąży która kupuje ubrania na TEN czas w sh i w zasadzie nie są to ubrania ciążowe... Raz czy 2 weszłam do sklepu z ubraniami ciążowymi i mi wystarczyło spojrzenie na ceny... ;) A tak mam pytanie z innej beczki: gdzieś mi mignęło, że posiadasz poduszkę do karmienia w związku z czym chciałabym wiedzieć czy się sprawdza bo właśnie zastanawiam się nad zamówieniem...
PozdrawiaMY :)
Hmm, ja w ciąży miałam tylko 2 rzeczy ze sklepu z odzieżą ciążową (pomijając biustonosze). Mi się wydaje, że przede wszystkim kobiety powinny nauczyć się kombinować, bo właściwie w tym stanie można nosić sporo rzeczy sprzed ciąży, albo kupować takie, które już po urodzeniu dzidziusia też będzie można spokojnie nosić:) No a zasady ubierania brzuszka nie są wcale takie trudne - podkreślamy go zamiast chować w workowatych ubraniach i tyle;-)
hoho, ciekawe jak pan J. poradzi sobie w Płocku (będzie oceniał naszą modę uliczną). warsztaty powinny prowadzić osoby takie jak Ty.
Dzięki wielkie :) Właśnie do takiego wniosku doszłam i znalazłam poduchę "C" :)
Nooo, ja myślę że SPOKOJNIE mogłabyś się tym zająć!! Nie byłam i nie wybieram się na warsztaty z-panem-wielkim-stylistą, ale myślę że on nie mając okazji być w ciąży, nie wiele może w temacie powiedzieć. A Twoje stylizacje z całego okresu ciąży i tego 'po' naprawdę były i są super! No cóż, napiszę krótko: "Bierz się za to!"
sunshine award czeka na Ciebie http://xbigsisx.blogspot.com/2011/05/dziekuje-serdecznie-miss-weg-za.html
Oooo, ta "modelka" w zielono - niebieskiej bluzce to ja :)))!!!!
Przyznam ze i ja spodziewałam się czegoś innego po tym spotkaniu a tak naprawdę była to impreza typowo reklamowa firm kosmetycznych i 1 firmy odzieżowej ..... Weny i pomysłów na "kreacje" jakoś mi po tym nie przybyło - ale zawsze trzeba próbować ;)!
Prześlij komentarz