rozmiar?

bo z rozmiarem to jest tak, że niezależnie od cyferek po prostu pasuje albo nie. i koniec. i reguła ta dotyczy zasadniczo nie tylko ubrań… bez skojarzeń proszę, bo akurat myślę o choince i nastrój przedświątecznie liryczny a nie cielesność mi w głowie J
w tym sezonie ze względu na kulistość, jesteśmy zwolnieni rodzinnie z wigilijnych przygotowań, co w sumie wcale mnie nie cieszy, bo zawsze lubiłam pieczenie, pichcenie i przygotowania. tym razem nic - nawet pierniczków mi zakazano, które od kilkunastu lat były moim popisowym numerem świątecznym... cóż, w tym roku popisowa jest kula, kula i kula…
no ale wracając do rozmiaru: postanowiliśmy z M., że choinka być musi ale będzie malutka. jakoś nie do końca przedyskutowaliśmy kwestie estetyczne, mimo, że malutka choinka wydaje się być dosyć precyzyjnym określeniem… M. sam porwał się na zakup drzewa a ja w podobnym czasie nabyłam pierniczki do powieszenia na drzewie J no i jak spotkaliśmy się wszyscy w domu: M., ja, drzewo i pierniki to się okazało, że rozmiary nijak niekompatybilne... rozmiary drzewa i pierników, bo my jeszcze dajemy radę J
i teraz drzeweczko ma poważne zadanie bo sprostać musi nie tylko rozmiarom pierników ale też ilości ozdób, które są absolutnie konieczne i obowiązkowe J

a żeby było jeszcze bardziej niepraktycznie i śmiesznie, okazało się, że nabyte przeze mnie pierniczki są może i ładne ale kompletnie niejadalne, więc jeśli nie wykorzystamy ich na choince to w sumie możemy ich użyć jako podstawek pod gorące naczynia albo w roli pumeksu… dobrze przynajmniej, że choć pachną zgodnie z tradycją
J
ech święta święta J a w przyszłym roku to dopiero będzie fisiowo z młodzieńcem przy stole… J


 

7 komentarzy:

Niko's view pisze...

Uwielbiam czytać Twoje posty, sa takie zabawne:)

merci beaucoup pisze...

urocza choineczka :)

ZZ Tomczuk pisze...

Świetna choinka!

Wesołych Świąt! ;)

Ewa Wiertel pisze...

Wszystkiego najlepszego z okazji świąt życzy lilylove:*

ag pisze...

urocza choineczka :) małe jest piękne jednak :] kto by pomyślał, że będzie to aż TAK małe drzewko :D słodkie.
wesołych świąt :) wpadłam tu za nazwą bloga, która jest prawie jak moje imię i nazwisko.. ;)

Alcyna pisze...

Piękna taka miniaturka!!! I daje radę pierniczkom, które w porównaniu z nią urastają do rangi pierników ;)
U nas, (za sprawą pięcioletniej mącicielki) są w tym roku 3 choinki :OOOOO To dopiero wyzwanie ;)

Barbara Bastamb pisze...

Wesołych Świąt...pozdrawiam...