balet w dresie

M. wydał rozporządzenie o wyprowadzeniu potomka na spacer w celu dotleniania, co oznacza, że ja muszę się sama wyprowadzić i dotlenić! a tam przecież -10ºC i szaro i buro i po kolana… o losie…
to ja pouprawiam sport w domu, dobrze? okno otworzę…
kocie grzbiety, machanie nóżką, ruch bioderek, naciąganie, puf puf puf… zgodnie z zaleceniami dla ciężarnych baletnic
J
no i przy tym specjalny strój obowiązuje przecież: ciepły, bezpieczny, rozciągliwy, ruchów nie krępujący a przy tym, żeby stylówka była, nie? J
zadanie wykonane J

6 komentarzy:

sprt pisze...

Jakoś na zdjęciu nie widzę okna!

prawieblondynka pisze...

jak się na Ciebie patrzy, to aż chce się być w ciąży :)

mtotowangu pisze...

hihi wyglądasz jak ta baletnica na rysunkach :D śliczny brzuszek :)))
pozdrawiamy serdecznie, brzuszkowo :)

Evelio pisze...

haha! a leżenie na kanapie przy otwartym oknie i zmiana pozycji, też się liczy?

Unknown pisze...

Ślicznie wyglądasz w ciąży:)Kiedy termin?

agakry pisze...

termin na przełom lutego marca... coooraaaz bliiiżeeeej... :)