okulary to jeden z takich dodatków, które poddają się modom sozonowym w równym stopniu, co trwają w stałości uczucia do pewnych modeli sprzed lat. pojawiają się różne zabawne nawiaząnia do mód przeszłych, ale jak to zwykle bywa, oryginały z epoki mają wdzięk niepowtarzalny i niepodrabialny.
miałam szczęście, bo w babcinej szafie ostały się dwie pary prawdziwych "vintage star". dla jednych obciach, bo stare i nie mają logo ray ban ani kolorystyki z najnowszej kolekji, a dla mnie bezcenne, bo wiem, że nikt inny takich nie ma!
12 komentarzy:
a mnie sie podobaja!:D sama bym je babci gwizdnela jakby tylko takie posiadala!:D
Genialny kolor włosów!
pozdrawiam
A są gwiazdeczki pod historią :) zostawiłam Ci kilka.
Mi też się strasznie podoba Twój kolor czupryny :)
Twoje świetne, ja swoje pomamine też bardzo lubię. Aaa i na modzie w dziedzinie okularów totalnie się nie znam. I dobrze mi z tym :D
Ja kiedyś dziadkowi buchnęłam:P bo miał niezłe okulary z nalepką Adidas:)
Hejka! Ha a ja Cie znalazlam przez Babylandie :) ...ale dzaga z Ciebie hihi
I jaki seksowny kolor wlosów, jestem pod wielki wrazeniem....a okulary...bardzo mi sie podobaja :)
dobry tytuł ;)
Dziękuje za odwiedziny Mojego Bloga :)
Okulary bardzo stylowe i moim zdaniem nie metka zdobi człowieka ,trzeba poprostu dobrze wygladac i się czuć :))
Pozdrawiam
uwielbiam duże okulary! im większe tym lepsze. Twoje są genialne. I bez logo...tym lepiej...dla okularów i dla Ciebie:-)
Szczęściara z Ciebie - nie ma to jak okulary "z epoki" :-) a Ray Bany trochę nudzą...
Strasznie fajne są duże okularki... a mi nie pasują bo mam szczupłą twarz
;( ślicznie Ci i ten kolor włosków ach... :)
chciałam takie okulary, ale nie przeciwsłoneczne, ale niestety buzia nie taka jak trzeba, złe oczy ;)
pozostaję więc przy nudnych rayban aviator, a normalne sobie juz upatrzylam tylko nie wiem czy dam radę z małą dotrzeć do sklepu bez przystanku mlecznego;)))
A.
Prześlij komentarz