a właśnie, że tym razem nic o dziecku! ha!
kolejna perełka z sh żarwolę - tunika pieluchowa. w dwóch odsłonach na szybko. ale najbardziej nie mogę się jej doczekać w sukienkowej wersji bez paska. z bikini i japonkami na słoneczne harce. sięga wtedy prawie do kolan, ma dwie kieszonki po bokach i jest bosko przewiewna :)
7 komentarzy:
druga odsłona stanowczo przypadła mi go gustu :)
cudowna tunika!
Pozdrawiam,
rudsini.blogspot.com
Mi też najbardziej podoba się wersja nr 2, tylko że nie wiem czy to zasługa tuniki czy nóg:D
Dziś się też wtrącę do rozmowy, bo akurat mąż mi przesłał coś do obejrzenia i chciałabym podać dalej. Polecam, bo to w temacie sh i poszukiwań własnego stylu :)
http://www.ted.com/talks/jessi_arrington_wearing_nothing_new.html
(można też wybrać polską wersję językową)
Mnie się podoba i jedna i druga wersja... fakt nogi masz BOSKIE :) dłuugie do samej d... :) Przede mną abstynencja sh... Muszę dotrwać do końca 36tyg żeby ciąża była donoszona :P
Świetnie podbijają Twoja urodę te bursztynowe róże. Mnie najbardziej podoba się wersja z gołymi nogami ;-) Fajnie by tez było gdyby do niej dołożyć kozaki...
Pozdrawiam,
Kasia
rewelacyjnie wygladasz! i co Ty sie tak czepiasz swojej figury? chcialabym tak wygladac jak Ty!
Z szortami o wiele lepiej, zgrabniej i szczuplej niż w pierwszej wersji;)
Prześlij komentarz