ponieważ anonimowi komentujący nie pozostawiają możliwości napisania do nich maila personalnie, pozwalam sobie odpisać na jeden wybrany, który mnie szczególnie ujął, poniżej.
oto komentarz anonimowy: „Tak się zastanawiam czytając Ciebie jaką musisz być straszną egoistką,aż mnie mdli,żebyś jedym słowem napisała ,że będę mieć dziecko ale fajnie ,skąd ty tylko narzekasz ,że nie możesz się ubierać jeść czego chcesz ,po co Ci to dziecko ,bedziesz kolejną znudzoną mamusią ,która wynjamie sobie niańkę albo odeśle dziecko w wieku 4 miesięcy do żłobka ,żal mi Ciebie i zastanawiam się głośno:Kobieto jak Ty poród przeżyjesz ,boli jak cholera i nie ma wygód ,znenawidzisz to dziecko za ten bół i przez następny rok bedziesz wypisywać tutaj jaka to Ty byłaś biedna!!! „
ech, te cudowne anonimowe moralitety, nieprawdaż że słodkie? pozdrawiam i dziękuję za spływającą gorycz doświadczeń :) właśnie dzięki takim ludziom, jak Ty byłam przerażona i pełna obaw "że boli jak cholera" ale nie spodziewałam się aż tak daleko posuniętych wniosków, że znienawidzę za to swoje dziecko. .. brrr…
tak, jestem egoistką ale jestem w tym szczera i nie wstydzę się swoich uczuć i obaw. mając teraz 7 dniowe dziecko jestem w nim zakochana po uszy ale nadal nie odbiera mi to prawa do przeżyć i odczuć rozmaitych... gratuluję również, że potrafisz zdefiniować "po co się ma dziecko" - nie zastanawiałam się nad tym tylko po prostu czułam taką potrzebę i spełnienie jej mnie uszczęśliwiło.
a na mdłości polecam gorzką herbatę :) będzie jeszcze bardziej gorzko :) ale chyba tak lubisz :)
tak, jestem egoistką ale jestem w tym szczera i nie wstydzę się swoich uczuć i obaw. mając teraz 7 dniowe dziecko jestem w nim zakochana po uszy ale nadal nie odbiera mi to prawa do przeżyć i odczuć rozmaitych... gratuluję również, że potrafisz zdefiniować "po co się ma dziecko" - nie zastanawiałam się nad tym tylko po prostu czułam taką potrzebę i spełnienie jej mnie uszczęśliwiło.
a na mdłości polecam gorzką herbatę :) będzie jeszcze bardziej gorzko :) ale chyba tak lubisz :)
13 komentarzy:
Hej, a po co ci to dziecko? :D Kurcze a po co mi to dziecko? :D
Po co mi to dziecko? Po to by spełnić się w roli matki, bo będzie tylko moje własne i będę mogła je wychowywać jak ja chcę nie słuchając rad innych, nie oglądając się na innych... Bo je pragnę całą sobą!
a ja Ci ostatnio miałam wyznać, że cieszy mnie to podejście. ten hedonizm, na który wiele kobiet pewnie by się zdobyło, ale nie ma chyba odwagi, bojąc się wyrzutów sumienia do końca życia, co mnie niesamowicie smuci.
nie wiem dlaczego ciąża jest kojarzona z jakimś takim cierpieniem, odejmowaniem sobie wszystkiego od ust. że kobieta powinna leżeć wykończona na szpitalnym łożu, nie ma prawa się umalować, może tylko pokazywać wszystkim jakie ładne dziecko urodziła. i że zaniecha teraz wszelakie swoje potrzeby.
czego taka kobieta nauczy to dziecko?
cieszę się, naprawdę się cieszę, że piszesz o tym, bo to przecież naturalne sprawy są;) trzeba jakoś o tym mówić, żeby właśnie mniej było takich "anonimowych".
pozdrawiam cieplutko i życzę Wam wiele siły na przyszłe miesiące;)
Kochana, a co Ty się przejmujesz jakimiś durnymi komentarzami? :-)Rób swoje i to co lubisz. A do anonima mam słów kilka: otóż urodzisz sobie dziecko, z uśmiechem na ustach przejdź całą ciążę (broń Boże bez narzekania), w czasie porodu nie zapomnij o uroczym uśmiechu i chwaleniu jego uroków. Potem nie śpij, nie angażuj męża w opiekę nad dzieckiem (wiadomo: tylko matka umie to robić i tylko ona musi mieć więź z dzieckiem), nie dojadaj, broń Boże nie realizuj swoich pasji, bo przecież dziecko zaniedbane traumy na całe życie może dostać, z przyjaciółmi to też najlepiej się nie spotykaj,bo co ludzie powiedzą (młoda matka i gania po mieście, a fuj!), a po sklepach to już w ogóle: po co ci teraz nowe ubrania, przecież teraz to tylko podomka i rozciągnięty dres, fryzjera też zostaw w spokoju. Wszak Matka Polka nie musi być piękna (seksowna tym bardziej, to już nie wypada!). Jak już się tak zamkniesz w domu, z uśmiechem na ustach napisz nam kolejny durny post.
ps. a ja właśnie byłam wczoraj na zakupach z koleżanką, kupiłam sobie wystrzałowe ciuchy, a dziś jak zawsze aerobik.(mama dwóch córek, a fuj!). Monika
Jak to mądry Pan Stanisław Lem kiedyś powiedział:
"nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów dopóki nie zajrzałem do internetu"
To było o tych komentujących min ;)
pozdrawiam
Jak ktoś nie chce to przecież nie musi tutaj wchodzić i czytac ! Mnie również bardzo podoba się to o czym piszesz ! I taka jest prawda, że kobiety się boją o tym pisać, co boją się takich komentarzy- taka niestety jest prawda, że ciąża jest cudem, ale też wymaga od kobiety wielu poświęceń.Ale jak '' anonim'' sobie urodzi dziecko niewiadomo ''po co'' to się zastanowi.
Tymczasem pozdrawiam i czekam na kolejną notkę !
Marta
No w tej sytuacji, tak jak dziewczyny powyżej muszę Cię wziąć w obronę :) rewelacyjne jest to co robisz kobieto, nie przejmuj się zbuntowanym przeciwko światu anonimem tylko ciesz się synem :) pozdrawiam :*
w sumie to fajnie, że są takie komentarze. przynajmniej jest wesoło:-) ja tez nie naleze do osob, ktore marudza, ale z drugiej strony nalezy nazywac sprawy po imieniu i juz.
anonimy, anonimy, anonimy, la, la, la... - ha, ha, nucę sobie z przekąsem pod nosem - wkurzają mnie czasem i przez nich u siebie włączyłam moderację komentarzy...
czasem aż mnie korci, by z nimi polemizować, co robiłam na początku blogowania, ale to nie ma sensu - ludziom pełnych zgryzoty i toksycznych emocji, którzy wchodzą na czyjś blog by niekulturalnie się wyżyć i wylać swoją żółć szczerze współczuję ich smutnej egzystencji i modlę się (ha, ha, przesadzam oczywiście - nie modlę się za to...:)))), żeby wrócił im rozum, radość życia i by poczuli np. ten Twój hedonizm, który jest im obcy :)
anonimy, anonimy, la, la, la...
Podpatruję, podczytuję... :) nie znamy się, ale czuję, że bym Cię bardzo polubiła za podejście do wielu spraw, za inteligencję, za niebywałą umiejętność używania sarkazmu i ironii :)
Pozdrawiam serdecznie Waszą rodzinkę :)
Paulina.
http://3.bp.blogspot.com/_2JZmjB-EdIE/S8b_VQ1FshI/AAAAAAAABD4/rMvKNf-KHUg/s1600/6ac2756676f4575ed4543f426e91a7520448a3f4_m.jpg
JESTEŚ KAPITALNA,pozdrawiam
pokaż młodego! :)
A ja napisze ze moja córeczka ma teraz 5 miesiecy Kocham bardzo to moje cudeńko.Prawda jest taka ze ciąza mnie bardzo meczyla przy pierwszej bylo inaczej lepiej.Kazdy ma prawo pisac swoje odczucia na swoim blogu jak ktoś nie chce niech nie czyta.OLA.
Prześlij komentarz