strong is new skinny

Skinny nie byłam nigdy. Strong się zdarzało, jednakowoż konsekwentnie zawsze było daleko od skinny. Marzyłam o byciu wątłą drobnokościstą subtelnością, którą nosi się na rękach w naturalnym odruchu, która tonie w swetrze swojego mężczyzny, a każdy ciuch romantycznie otula kibić smukłą, podczas gdy włos długi falujący rozwiewa wiatr, podkreślając eteryczny charakter całości. No nie dało rady. Kościosłup mocny, otulony masą mięsną bardziej Jagienki niż Świtezianki. Wzrost z tych raczej górnych naówczas poziomów w żeńskiej populacjiJak teraz patrzę na foto z młodości, choć presji na skinny jeszcze się nie czuło, to dużo teraz dałabym za tamto ciało...
Wpisując się w trend better strong than skinny lansowany ponoć przez niektóre gwiazdki hollywood, zawzięłam się i patrząc w lustro postanowiłam, że mimo lat i kilogramów nazbieranych, jeszcze wszystkim pokażę. Pokażę przede wszystkim sobie, że dam radę, a i literalnie pokażę wynik wszem i wobec  :)  i ruszyłam. Dwa razy w tygodniu, żeby się nie zamęczyć ale systematycznie. Śruba jest przykręcana regularnie i po miesiącach kilku nadal pocę się i stękam ale "osiągi" są nieporównywalne do początkowych. Cóż, 25kg...
Jak mawiał Maślana: baj baj maszkaro :) 







17 komentarzy:

Anonimowy pisze...

wow! super! less is more! :)

Mamuśka Martuśka pisze...

Biuti!
Brawo motywatorko moja!
Może i zabrzmi koślawo, ale plecki mniamuśne.

Karlita pisze...

wow :-) pozazdrościć :-)

Anonimowy pisze...

Schudłaś 25 kg przez kilka miesięcy?To wynik już po odliczeniu brzuszka ciążowego?nie no....to chyba ja tylko z tych niedowiarków i wmawiam sobie że to na pewno tak się nie da...a jednak....czyli mówisz że ta skóra falująca na brzuchu to trafi kiedyś na swoje miejsce ?:)

agakry pisze...

w samej ciąży urosłam 19kg. dziś spadło 25kg od dnia porodu czyli w tym wszystkim zawierał się młody i jego przyległości i zapasy sprzed ciąży. sadła było najwięcej :)))

Biegaj pisze...

możesz powiedzieć, czy stosowałaś jakieś diety, czy tylko ćwiczenia? i jakie, jeśli można spytać? muszę pilnie wziąć się za siebie.. :)

agakry pisze...

przez kilka miesięcy po prostu karmiłam piersią i kilogramy ładnie spadały, niestety zatrzymało się po kilkunastu i trzeba było się ruszyć. nie ma co ściemniać, że bez ruchu forma sama wróci. nieliczne jest grono tych dziewczyn, którym geny na to pozwalają. a i wiek ma swoje znaczenie. ja musiałam powalczyć o mięśnie i jakość ciała. ale opłaca się - nie ma większej satysfakcji niż dziecko i sexy samopoczucie :)

Katarzyna Szymańska pisze...

Nie no, obłęd! Bosko! Boskie fotki, boskie ciuchy, boskie ciało...plecy, tyłek, nogi! Chcę więcej takich stylizacji ;-) A tak serio, to wcale nie było widać na zdjęciach tych 25 kg. Serio. Jeśli chodzi o "strong" to jestem za całym sercem. Ja od 5 lat mam fioła na punkcie fitnessu, jak nałóg jakiś. Jak mogę to 5 razy w tygodniu walę na fitness ;-) Ale niestety samym fitnessem schudnąć się nie da. Ba, więcej, po dobrym treningu jest apetyt nie do opanowania niestety. Ale ciałko wysportowane fajne jest :-)

Sigrun pisze...

Amazing!!!! i biust jaki sprezysty!!!po ciazy i karmieniu, wow! i rabek jego widac na jednym ujeciu;)tylko pozazdroscic..pielegnowalas go jakos specjalnie? pupa nieziemska.

Anonimowy pisze...

Super! Gratuluję pięknego wyniku :) sama też biorę się za siebie, bo choć w ciąży przytyłam maleńko (zaskakująco mało wręcz), to po zakończeniu karmienia piersią rozbestwiłam się w kwestii dogadzania swemu podniebieniu.. no i teraz trzeba trochę powalczyć o sprężystość ciała :)

Alcyna pisze...

OMG!!!!!!!!
Zazdroszczę:
1) samozaparcia
2) biegania bez stanika
3) wyglądania zacnie w białych gaciach
4) ochoty, czasu i motywacji do ruchu
5) figury wysportowanej
6) bluzki, chociaż ja bym jej nie nosiła, bo bez biustonosza z domu nie wychodzę
7) i niezmiennie idealnego odcienia rudości

girls bedrooms pisze...

Hey People,
It is pretty ideal for everyone! Your site is a pretty used by me personally. I’m looking forward for more of your brilliance.

eveleo pisze...

gratuluję spadku wagi, choć nie chce mi się wierzyć, że aż tyle musialaś zrzucić, nic nie było widać na zdjęciach mała oszukistko ;)

ola wiecha pisze...

Biały z brązem, bomba!

zaradna mama pisze...

Wow. Po prostu WOW! :-)

Oderwistka pisze...

Świetnie wyglądasz!

VanGugi pisze...

Hmmm, dla mnie to chyba wiocha.pl tak sie lansowac, no ale jak kto woli.
Czyli mlodosc szaleje. Promyki sle.