Rzeczywistość kobiety z małym człowiekiem uczepionym nogi, spodni na tyłku lub rękawa rozciągniętego swetra, jest inna niż tej samej kobiety rok wcześniej. A nawet pół roku wcześniej. Nie stanowiło problemu robienie zdjęć, przymiarki, wyginanie przed statywem. Jeśli glonojad na chwilę się odlepi to mogłabym niby foty robić ale w domu ciemno więc foty mizerne wychodzą, jak pogoda za oknem. Na spacery raczej chodzę sama a statyw z wózkiem to kombinacja ponad moje siły… choć może byłoby to rozwiązanie :)
Nowy rok jednak być może przyniesie pozytywną zmianę bo na spacerze 1.01.2012 udało się!
13 komentarzy:
Fajny zestaw spacerowy, zwłaszcza butki i zamotany szalik. Boję się, że mój blog też czekają takie przestoje... Pozdrawiam
No wreszcie, wreszcie! :))
Superanckie butki :)
ahhh ja też utknęłam w pupciowej Niusi :)
hahaha Glonojad mi się podoba :D :D :D
wyglądasz świetnie !
heheh zdjęcia super, ale bardziej podoba mi się opis... :) Co racja to racja, życie się diametralnie zmienia i to co nie było problemu przed erą dziecka po jego pojawieniu się może graniczyć z cudem :)
Fajną masz tą kurtkę, na skos zapinana czy tylko tak wygląda? :)
Butki super! :) A cała stylistyka też fajna! :)
Pozdrówki!
Kurtka <3
Przyznaj się, poprosiłaś przechodnia o zrobienie zdjęcia?:D
zabrałaś statyw ze sobą do wózka? :)
ja na szafiarskim blogu nie zamieściłam nic od listopada - ale też nie zamierzam odpuszczać! kibicuję i Tobie i... sobie :D Fajny zestaw z puchóweczką!
Oooooooo! Jest i on!Agakrowy look! Jak zwykle bezbłędnie;-)
świetna kurtka, bardzo dobrze wygląda z tym szalikiem :)
zapraszam do siebie:
http://www.dzisiajjestpieknydzien.blogspot.com/
Ale kamuflaż! Nie poznałabym Cię!:)
może to dziwnie zabrzmi, ale cieszę się, że znowu mogę Cię zobaczyć:-)
Prześlij komentarz